Alcoa poinformowała w czwartek, że jej portfel zamówień w drugim kwartale pozostaje silny i jak dotąd nie został dotknięty amerykańskimi cłami.
Producent aluminium zauważył również, że niedawne przerwy w dostawie prądu w Hiszpanii stanowią potencjalne zagrożenie dla jego działalności w tym kraju.
W celu wzmocnienia krajowej produkcji aluminium, prezydent USA Donald Trump, od objęcia urzędu, wprowadził jednolity 25% cła na wszystkie importowane aluminium, deklarując, że nie będzie „żadnych wyjątków ani zwolnień”.
„Nasz portfel zamówień w pierwszym kwartale był silny. Nasz portfel zamówień w drugim kwartale pozostaje silny. Dlatego jeszcze nie zaobserwowaliśmy spadku zamówień związanego z cłami” – cytuje Reuters wypowiedź dyrektora generalnego Williama Oplingera.
Rozmawiając z naszymi klientami, widzimy, że niepewnie patrzą w przyszłość. Dlatego obecnie nie mamy dobrego wglądu w sytuację poza pierwszą połową roku.
Amerykański handel i produkcja aluminium
Podczas telekonferencji dotyczącej wyników finansowych za pierwszy kwartał, która odbyła się w zeszłym miesiącu, Alcoa oświadczyła, że spodziewa się, iż amerykańskie cła na import kanadyjskiego aluminium będą kosztować firmę około 90 milionów dolarów w drugim kwartale.
Oplinger z Alcoa stwierdził, że firma popiera cel Trumpa, jakim jest konkurencyjny amerykański sektor produkcyjny, dodając, że zapewnienie dostępu kanadyjskiego aluminium do Stanów Zjednoczonych jest optymalnym sposobem na realizację tej wizji.
Dodał, że Stany Zjednoczone borykają się z znacznym rocznym deficytem aluminium, wynoszącym około czterech milionów ton.
Ten niedobór pogłębia brak ekonomicznie opłacalnych krajowych złóż boksytu, głównego surowca niezbędnego do produkcji aluminium.
W konsekwencji Stany Zjednoczone są w dużym stopniu uzależnione od importu, aby zaspokoić swoje zapotrzebowanie na aluminium, co stwarza potencjalne słabości w łańcuchu dostaw.
Ta zależność od zagranicznych źródeł w przypadku kluczowego metalu przemysłowego ma wpływ na różne sektory, w tym na produkcję, budownictwo i transport, i budzi obawy o bezpieczeństwo narodowe i konkurencyjność gospodarczą.
Zapewnienie stabilnych i niezawodnych dostaw aluminium stanowi zatem dla kraju istotne wyzwanie strategiczne.
Alcoa obecnie nie planuje budowy żadnych hut w Stanach Zjednoczonych, a proces ten zazwyczaj trwa od 5 do 7 lat.
Jak powiedział Oplinger, do wyprodukowania 4 milionów ton aluminium potrzeba by siedmiu nowych amerykańskich hut, co kosztowałoby szacunkowo 35 miliardów dolarów.
Alcoa, największy producent aluminium w USA, ma wartość rynkową 6,5 miliarda dolarów – podkreślił.
„Zatem koncepcja stworzenia produkcji w krótkim czasie po prostu nie sprawdzi się w przypadku pierwotnego aluminium”.
Przerwa w dostawie prądu w Hiszpanii i ryzyka operacyjne
Według Oplingera, niedawny, wciąż niewyjaśniony blackout, który dotknął Hiszpanię i Portugalię, zwiększył potencjalne ryzyko dla hiszpańskiego kompleksu aluminiowego Alcoa w San Ciprián.
Stwierdził, że obecnie nie mają wyjaśnienia sytuacji energetycznej w Hiszpanii i przewidują, że będą potrzebować kilku dni na ocenę potencjalnych zagrożeń związanych z dodatkowymi przerwami w dostawie prądu.
Jeśli sieć energetyczna nie rozumie, co się stało, bardzo trudno jest prowadzić energochłonny biznes w miejscu, które nie może zagwarantować ciągłości dostaw energii elektrycznej.
Alcoa obecnie ocenia szkody w swojej fabryce. Według Oplingera, huta była w trakcie ponownego uruchamiania i prace były zaawansowane w 8-10%.
Z powodu podwyższonych kosztów energii w 2021 r. produkcja zakładu została ograniczona. Trwają prace nad wznowieniem produkcji, a pełne zwiększenie produkcji przewidywane jest na październik.